Heh ,nio to zapraszam na dziesiątkę xx
miesiąc później
Amy:
Dzisiaj mija tydzień odkąd wyszłam ze szpitala.Tydzień niby tak niewiele ,a jednak w moim przypadku to była wieczność.7 dni,przez które nie widziałam jego.I co mi to dało,że uciekłam przed miłością?Wylądowałam w szpitalu i jakimś cudem przeżyłam,ale za to ,on nie jest przy mnie.Przez ten okres czasu uświadomiłam sobie, chyba dziesięciokrotnie, jak bardzo go kocham i potrzebuję .Wychodziłam z sali kiedy mój kuzyn ,dosłownie na mnie wpadł.
-Amy musisz mi pomóc..Zayn...on
-Co,coś się z nim stało?
-On..on..
-Ni,wysłów się wreszcie.
-On,miał wypadek.Ścigał się na motorze i...i
-Niall,zawieź mnie do niego,prooszę.
-Dobrze,chodź.
Byłam tak roztrzęsiona,że nie miałam pojęcia ,gdzie się znajduję.Cały czas myślałam o nim.Ocknęłam się dopiero ,gdy znalazłam się w sypialni chłopaka i usłyszałam charakterystyczny dźwięk zamykania zamka.
-NIALL,CO TY WYPRAWIASZ!!!-zaczęłam walić w drzwi
-Nie wypuszczę was do puki nie porozmawiacie.A tymczasem wybacz ,ale pójdę coś zjeść ,bo coś chyba zgłodniałem przez ostatnie ,czekaj...5 minut .To narka.
-Amy?-usłyszałam cichy dźwięk dochodzący z wnętrza pokoju
-Zayn..
-Amy ,to wszystko moja wina.To przeze mnie trafiłaś do szpitala.Gdyby nie ja i moje durne wyznania ,nic by Ci nie było.Ja tak strasznie Cię przepraszam...
-Nie,Zayn to ja Cię powinnam przeprosić.Uciekłam nie dlatego ,że nic do Ciebie nie czuję,tylko dlatego,że boje się zranienia.Po tym co przeszłam ,po prostu boję się miłości.Jednak przez ten czas kiedy Cię nie widziałam zrozumiałam, jak bardzo Cię potrzebuję.Każdy dzień bez Ciebie był pustką.Ja... kocham Cię,Zayn-spuściłam wzrok i poczułam jak moja twarz robi się momentalnie czerwona.On uniósł moją głowę ,tak że patrzałam mu centralnie w oczy i powiedział:
-Wiesz jak tęskniłem.Każdej nocy wyobrażałem sobie,że jesteś obok mnie,a po chwili uświadamiałem sobie,że straciłem Cię już na zawsze.Nie wiesz nawet ,jak to bolało.Ja,może zadam najgłupsze pytanie w tym momencie,ale czy zgodzisz się ponownie zostać moją dziewczyna .Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie.Choć jeśli odmówisz ,wolałbym nie,ale jeśli jednak...
Nie pozwoliłam mu dokończyć,po prostu ,musiałam go pocałować.
-Wiesz ,że teraz nie ma szans,bym przez najbliższą dobę Cię stąd wypuścił.
-Nigdzie się nie wybieram,za bardzo Cię kocham.
-Oj uwierz,że ja bardziej.
~~
Witajcie:q
I o to sobie jest taka 10
Nareszcie mam ferie,mega ogromy zaciesz :D
Mam nadzieję,że się spodobał
I znajdziecie chwilkę na komentarz
Buziaki
Mela <33
WRÓCIŁAŚ! :D
OdpowiedzUsuńJej! Cudeńko!
Nareszcie razem, aww... :DD
Mega rozdziałek :3
Czekam z utęsknieniem na kolejny, mam nadzieję, że szybciej się pojawi ;))
Chociaż na twoje zawsze warto czekać *&*
Weny życzę i powodzenia na tym konkursie, po fakcie napisz jak poszło ;)))
Całuski :*
KC SIS <3
Nioo :*
UsuńNareszcie udało mi się coś napisać
Teraz będę starała się by między rozdziałami nie było większego odstępu niż 2 tygodnie
Dziękuję za komentarz,ogromna motywacja, że postaram dodać się rozdział szybciej
Konkurs mam jak wrócę do szkoły
Na pewno napiszę
Ściskam
Mela
I jeszcze raz ślicznie dziękuję
Cudny rozdział!
OdpowiedzUsuńWróciłas do nas!
Jej cieszę się, że są razem
Czekam na kolejny!!!
Ajj dziękuję :*
UsuńTeż się cieszę.że wróciłam
Brakowało mi tego
Przewiduję nexcik w ciągu najbliższych 24 h
Buziaki
Mela :*
Bardzo lubię to opowiadanie. :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi miło
UsuńBardzo dziękuje za komentarz<3
Genialny rozdział nareszcie wróciłaś już się martwiłam :( czekam na następny i życze weny
OdpowiedzUsuńWróciłam do żywych xxx
UsuńHeh...
No następny by się już przydał
Cóż postaramy się o to :*
Wow, nareszcie znalazłam jakieś ff dla siebie *-* to, czego szukałam, całość jest idealna i nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńscar-nscar-never-fade.blogspot.com
:D
UsuńJejku
Bardzo,bardzo dziękuję
Ogromnie się cieszę,że Ci się spodobał
Buziaki
Ściskam
Mela<3