niedziela, 4 stycznia 2015

Rozdział 8


Amy:
Kiedy skończył mówić po prostu się rozpłakałam i uciekłam.Nie wiedziałam nawet czemu.Po prostu zaczęłam się bać.Każdy normalny człowiek zaczął by się zastanawiać,czego.No właśnie czego, wychodzi na to ,że miłości.Bałam się tego ,że kolejny raz ktoś mnie skrzywdzi.Niestety nie pojęłam jednego.Kocham Zayna, a on mnie.Nie myślałam racjonalnie,po prostu biegłam przed siebie.Kiedy powoli zaczęło mi brakować sił zobaczyłam oślepiające światło i poczułam silne uderzenie...
Zayn:
-Nie potrafię przeżyć bez Ciebie ,nawet jednego głupiego dnia.Ciągle robię coś nie tak i jestem strasznym idiotą ,który jednak bezgranicznie Cię kocha.Wiem,że na Ciebie nie zasługuję,ale odkąd Cię zobaczyłem nie myślę o niczym ,ani nikim innym.Odkąd Cię straciłem i nie mogłem znaleźć moje życie przestało mieć sens,stałaś się całym moim światem.Czy będziesz mogła choć spróbować mi wybaczyć,bo nie potrafię bez Ciebie żyć?


Czy powiedziałem coś nie tak?
Nie wydaję mi się.
A może jednak?

Na początku stałem i nie mogłem się ruszać.Patrzyłem tylko jak postać brunetki się oddala.Po chwili poczułem ogromną potrzebę zatrzymania dziewczyny.Czułem się tak ,jakby groziło jej niebezpieczeństwo.Wtedy ukazał mi się obraz ,którego prze nigdy,nawet w snach nie chciałbym ujrzeć.Amy leżała na ulicy w krwi,a po sprawcy wypadku nie było już nawet śladu.Podbiegłem do niej,jak tylko najszybciej potrafiłem.Wziąłem w ramiona moją kruszynkę i zadzwoniłem po pogotowie.Po dziesięciu minutach pojawiła się karetka ...
2 godziny później
Amy jest operowana już od 2 godzin.Jeśli miał bym przyznać ,to są to najgorsze 2 godziny w moim życiu.Zadzwoniłem do znajomych i rodziny dziewczyny,jednak zanim kto kol wiek się tu zjawi minie co najmniej jedna doba.Wtedy z sali wyszedł lekarz:
-Przykro mi ,ale...

~
Witajcie kochani ,taki krótki wiem,
ale kolejne będą dłuższe,o wiele
I to ale ...
hehe mam nadzieję,że choć lekko Was zaciekawiłam
I mamy już 2015 ,aż nie mogę uwierzyć,że jeszcze pół roku i kończę gimnazjum
Coś szybko zleciało :*
Do następnego

PS.Zmieniłam trochę wygląd :P
Chyba trochę lepiej :)

Mela <33

8 komentarzy:

  1. Jak ty mozesz wy takim momencie kończyć udusić cię tylko ale rozdział jest po prostu świetny. Tak mnie zaciekawiłaś w nocy nie będę spać nie mogę się doczekać nowego rozdziału mam nadzieje , ze będzie niedługo . Życzę dużo weny .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za tak piękny komentarz postaram się dodać niedługo
      Dzięki ślicznie
      Buziaki:*

      Usuń
  2. Tak, zgadzam się z Gabrysią po całości.
    Czekam na dalej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Omg oby nic jej się nie stało :'( biedna Amy. Ale liczę, że Zayn pomoże jej wrócić do zdrowia. Czekam na kolejny :*

    Zapraszam do siebie, piszę ff o Luke'u Hemmingsie :)
    http://scar-never-fade.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm...niedługo się przekonasz bo mam plan już na co najmniej 10 następnych rozdziałów
      Na pewno wpadnę
      Dzięki za kom :*

      Usuń
  4. Cudo :*
    Bardzo mi się podoba :D
    Ale mam jedno ALE!
    To bardzo poważne ALE! ><
    Jak, ja 3948578(pip) mogłaś skończyć w takim momencie :(
    W tak ekscytującym, yhh... Ty talencie, umiesz zaciekawić :*
    Mam nadzieję, że jak najszybciej dasz mi oddychać i wstawisz nowy rozdziałek ^^
    Całuski :**
    KC sister <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej nawet nie wiesz jak duży uśmiech spowodowałaś u mnie Tym komem
      Ajj dziękuję sis
      Wieszz jeśli nie miałabym kłamać to rozdział mam napisane już od 3 dni heh
      Obiecuję ,że wstawię niedługo
      Buziaki :*

      Usuń