poniedziałek, 8 grudnia 2014

Rozdział 6

Amy:
Po kilku męczących godzinach podróży w końcu dotarłam do domu mojego brata.Spodziewałam się kazania,albo choć słowa krytyki,ale David mnie zaskoczył:
-No w końcu przyjechałaś,zdążyłem już zatęsknić za naszym przekomarzaniem
-No ja też.Nie powiesz nic o tym,że wyjechałam tak z domu?
-Niee ,bo po pierwsze jesteś już dorosła i wiesz co robisz,a po drugie skoro podjęłaś tak szybko decyzję musiałaś mieć ważny powód.Ok ,starczy tych moich mądrości ,choć tu do mnie-David sam mnie przytulił podejrzewam,że coś się za tym kryje.Już ja to od niego wyciągnę...
-Chyba już starczy tego dobrego ,bo jeszcze się przyzwyczaję
-Haha ... to było tylko jednorazowe.Pokój masz na górze przygotowany.Będę robił kakao ,więc daje Ci pół godziny na swoje sprawy
-Ok dzięki
Poszłam na górę do mojego pokoju.Miał on przepiękny widok, na który kochałam patrzeć. Chwyciłam telefon i odblokowałam Zayna .Miałam 108 nieodebranych połączeń i 27 wiadomości ,no no zapowiada się ciekawie.Nie zdążyłam otworzyć pierwszej wiadomości,a mój 'kochany' braciszek zawołał mnie na dół.
-Zrobiłem twoje ulubione kakałko ,a nawet pianki,więc myślę,że zasłużyłem by dowiedzieć się co się stało
Opowiedziałam mu całą historię.Kiedy właśnie skończyłam fragment z rozmową Lily,zadzwonił telefon,a na wyświetlaczu zobaczyłam zdjęcie Zayna.Nie mogłam wydusić choćby słowa dlatego podałam telefon bratu.Zadziwił mnie kolejny raz ,bez żadnych ale wziął ode mnie telefon i odebrał.
Zayn:
-Halo...Amy nareszcie odebrałaś ...daj mi wyjaśnić
-David -syknął jakiś typek
-Nie znam ,mógłbyś dać mi Amy-powiedziałem tym samym tonem
-Poczekaj chwilę...
-Mhmm tylko się pośpiesz
-Ok ,słuchaj stary pamiętasz mnie
-David ten David,no nieźle .Wybacz,że spytam skąd masz telefon Amy?!
-No wiesz ,pamiętasz może jak ma na imię brat Amy
-Poczekaj ...Den..nie ,chyba David
-No właśnie David we własnej osobie.Nie wiem czemu zrobiłeś coś mojej siostrzyce,ale przez to,że się znamy ułatwię Ci trochę zadanie
-Zrobię wszystko by ją odzyskać,tylko tak jakby nie mam pojęcia gdzie jest
-Pamiętasz ,jak zawsze mówiłem gdzie chciałbym zamieszkać,byliśmy tam na wyścigach
-Jasne ,do lecę w 5 godzin spotkamy się na miejscu
-Ok,czekam .Tylko ,tym razem nie zawal,bo drugi raz Ci nie pomogę
Miałem już w głowie cały plan jak ją odzyskać,choć raz firma taty na coś mi się przyda
...
5 godzin później
Wylądowałem helikopterem i udałem się do miejsca spotkania.David podał mi dokładny adres,gdzie mieszka razem z siostrą i wrócił do domu,a ja poszedłem do hotelu.Od jutra do realizacji wkracza mój plan.

Amy:
Obudziłam się dość wcześnie jak na mnie ,a w pokoju roznosiła się woń kwiatów,Otworzyłam oczy i zobaczyłam ogromny bukiet czerwonych róż a w środku jedną niebieską w,której była ukryta karteczka:

Wiem,że teraz mnie nienawidzisz
ale to co usłyszałaś nie było prawdą
Spotkajmy się dziś o 6
Będę czekał(adres jest na odwrocie kartki)
PS.Nigdy nie rezygnuj z marzeń,
bo miłość w życiu da Ci szczęście
Twój Zayn 

~
No i 6 miał być wczoraj,ale jest dziś
Mam nadzieję,że skomentujecie
Ściskam Mela :*

Ps.Jeszcze tylko 16 dni do świąt .Kto się cieszy ? 

8 komentarzy:

  1. Ok
    Co to za plan????
    No to Amy ma niespodziankę no no.
    Pójdzie czy nie pójdzie??
    Pójdzie jestem pewna.
    Spotkają się na pewno i dalej???
    Czekam na kolejny!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ogromnie nexcik niedługo :**
      Ściskam Mela:*

      Usuń
  2. Ja che nexta! CUDO! Zapraszam na mojego bloga :) http://rabel-storry-hs.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej witam i dziękuję ślicznie
      Znajdę chwilkę i wpadam do Ciebie
      Ściskam Melcia
      :**

      Usuń
  3. No, no koleżanko <3
    Jest świetny, nie wiem czemu się tak ze mną spierasz :)
    Bardzo mi się podoba <3
    Życzę dużo weny, Kochana :)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dziękuję Ci bardzo sis
      Ogromnie się cieszę że Ci się spodobał
      Ściskam Melcia :*

      Usuń